Prezydent i prezes IPN upamiętnili ofiary stanu wojennego na Placu Piłsudskiego w Warszawie. To 43 rocznica otwartej wojny, którą generał Jaruzelski wydał narodowi polskiemu – mówił Andrzej Duda. Prezydent podczas uroczystości upamiętniających ofiary podkreślił, że 13 grudnia 1981 roku doszło do zdrady.
Mówił też o próbie zdławieniu solidarności przez komunistów kierowanych instrukcjami z Kremla. Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego prezydent Andrzej Duda oraz prezes IPN Karol Nawrocki zapalili Światło Wolności. Stan wojenny trwał 586 dni, do 22 lipca 1983 roku. W tym czasie, według różnych źródeł, straciło życie od kilkudziesięciu do ponad stu osób. W sumie w czasie stanu wojennego internowano około 10 tysięcy działaczy podziemia antykomunistycznego. Akcja „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”, nawiązuje do działań papieża Jana Pawła II i prezydenta Stanów Zjednoczonych z grudnia 1981 roku. Wezwali wtedy do postawienia w oknach symbolicznych świateł. Tamtej zimy świece zapłonęły w oknie Białego Domu i w Pałacu Apostolskim w Watykanie. Polacy w kraju w podobny sposób wyrażali swój sprzeciw wobec brutalnej polityki komunistycznych władz.